Trwa ładowanie...

 

Trwa zapisywanie na newsletter...

Zaginął pies, kot nie wrócił na noc do domu. Niepokoisz się i szukasz. Odkrywasz grupy w mediach społecznościowych, rozklejasz w okolicy ogłoszenia z wizerunkiem ukochanego pupila. Jest jeszcze jeden sposób. Kliknij w Znajda.org!

Kilka lat temu czwórka przyjaciół brała udział w zawodach dla programistów. Efektem zmagań była prosta aplikacja do zgłaszania bezdomnych zwierząt. Pomysł spodobał się i zapewnił jego twórcom zwycięstwo w konkursie w Łodzi i drugie miejsce w Polsce.

Pani szuka kota

Idea poczekała, dojrzała i w końcu przybrała realny kształt. A wszystko to dzięki uporowi jej autora i wsparciu z Funduszy Europejskich.

"Po konkursie próbowaliśmy ten pomysł zrealizować, ale brakowało nam pieniędzy. Moi koledzy mieli dobrą pracę i nie za bardzo chcieli się angażować. Stwierdziłem więc, że sam się tym zajmę. Tak powstała Znajda.org"

– mówi Dawid Ryczko, autor aplikacji.

Żeby wcielić pomysł w życie, łódzki programista musiał zrezygnować z pracy. Opłacił ser­wery, prawników i przystosowanie Znajdy.org dla osób słabowidzących. Reszta pieniędzy poszła na reklamę i promocję. Efektem jest aplikacja, która pomaga właścicielowi odna­leźć zwierzaka.

Od kilku miesięcy może ją ściągnąć każdy. Nie tylko ten, kto znalazł zagubionego psa czy kota. Także ten, kto go szuka. Aplikację pobrało do tej pory około 2,5 tys. osób.

"Na razie wyniki nie imponują. Rozwiązanie jest jednak młode, a przebicie się dość trudne – mówi Dawid Ryczko. – Trwa promocja w internecie. Od czasu do czasu ktoś o nas napisze."

Jak to działa?

Widzisz psa bez właściciela albo kota, który znalazł się tam, gdzie nie powinien? A może na drzewie przy Twoim domu usiadła egzotyczna papuga, a do ogrodu zawędrował żółw? Wystarczy, że zrobisz zwierzakowi zdjęcie i zamieścisz w aplikacji. Ktoś, kto w tym czasie stracił pupila, ma szansę dzięki temu go odnaleźć. Nie musi przeszukiwać internetu ani nawet wszystkich rekordów w aplikacji. Może wybrać określony obszar. Każdy odnaleziony w nim zwierzak trafi po chwili do jego smartfona. Szansa na powrót do domu rośnie.

Im więcej, tym lepiej

Ogłoszenia są widoczne na stronie internetowej. Natomiast zgłoszeń można dokony­wać wyłącznie przez aplikację w smartfonie.

"Usługa jest bezpłatna. Nie pobieramy i nie wykorzystujemy danych użytkownika"

– informuje Dawid Ryczko.

Narzędzie dobrze spełni swoją funkcję, jeśli stanie się bardziej znane. Przede wszystkim wśród osób i instytucji, które pomagają bezdomnym zwierzakom. Im więcej zwierząt będziemy zgłaszać, tym więcej zaginionych pupili wróci do domu.

Choć z drugiej strony lepiej byłoby, gdyby takie narzędzie w ogóle nie było potrzebne.

"Nasza aplikacja ma skłonić ludzi także do tego, by lepiej pilnowali swoich czworonożnych przyjaciół "

- podkreśla autor Znajda.org.

Kobieta trzymająca psa

O projekcie

Dawid Ryczko otrzymał 407,5 tys. zł dofinansowania z Programu Polska Cyfrowa. Dzięki temu zrealizował projekt „Opracowanie i wdrożenie aplikacji wspierającej e-administrację w walce z bezdomnością zwierząt”.