Trwa ładowanie...

 

Trwa zapisywanie na newsletter...

Dziś mija 5 lat od momentu uchwalenia Ustawy o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami.

Grafika 5 urodziny ustawy

Dla wielu osób i środowisk przyjęcie tej ustawy było „krokiem milowym” na drodze do zmiany podejścia sektora publicznego i otworzyło drogę do skutecznej egzekucji praw obywatelskich.  Ustawa nadała horyzontalny wymiar dostępności, wprowadzając ją do wielu polityk publicznych – a przede wszystkim wskazując jak ważna jest dostępność dla każdego z nas. Zmiany zaczęły się od organizacji sposobu funkcjonowania podmiotów publicznych i budowania świadomości społecznej na temat znaczenia dostępności dla obecnych i przyszłych pokoleń. Osoby z niepełnosprawnościami czy seniorzy określani w ustawie jako osoby ze szczególnymi potrzebami, są w praktyce osobami ze zwykłymi potrzebami, które często jednakże nie mogą być zaspokojone ze względu na utrudnienia i bariery na jakie napotykają w wielu miejscach – dostępność ma to zmienić. 

Użyty w tytule ustawy zwrot „zapewnianie dostępności” jest jak najbardziej  celowy. Pokazuje, że dbanie o dostępność to proces, a  nie akcja jednorazowa. Przez 5 lat obowiązywania ustawy w wielu miejscach wdrożono rozwiązania poprawiające dostępność – podjazdy, windy, pętle indukcyjne, dostępne strony  internetowe itp., ale wciąż pozostaje bardzo wiele do zrobienia. Zadanie jest bardzo ambitne i choć mieliśmy tego świadomość od samego początku – wciąż musimy przypominać, że to maraton a nie sprint, i że dostępność musi stać się w sektorze publicznym elementem naszego administracyjnego DNA.

W dniu, w którym świętujemy pojawienie się w polskim prawie przepisów o dostępności chcemy przypomnieć, że dbanie o dostępność nie może polegać na inicjatywach jednorazowych, czy punktowym eliminowaniu barier. Dostępność trzeba sprawdzać i planować ze świadomością jej wielu wymiarów i zrozumieniem, że różne rozwiązania są dobre dla różnych grup osób ze szczególnymi potrzebami. Dostępnością trzeba rozsądnie zarządzać, szukać rozwiązań uniwersalnych ale też praktycznych, takich które faktycznie komuś i czemuś służą a nie staja się tylko pretekstem do „odhaczenia” kolejnego obowiązku.

Warto śledzić zmieniające się trendy i nowinki zwłaszcza technologiczne, które mogą pomóc w ułatwianiu nam wszystkim życia. Nie każdy uświadamia sobie na co dzień jak wiele małych zmian zmieniło nasze życie na lepsze czy łatwiejsze – kółka w walizkach, uniwersalny kształt kluczyka samochodowego czy automatycznie rozsuwane drzwi to tylko pierwsze z brzegu przykłady uniwersalnego projektowania – które służą wszystkim użytkownikom. Bardzo ważnym elementem dostępności jest też troska o to by to co już zostało zakupione, wyremontowane czy zainstalowane – utrzymać w dobrym stanie i zapewnić by działało – nawet jeśli jest używane sporadycznie.  Pamiętajmy by zadbać o odpowiednie przeszkolenie pracowników z obsługi tych urządzeń i by informacja o nich nie była ukryta czy dostępna wyłącznie specjalistom. Rzeczy są dla ludzi – jak brzmi tytuł jednego z Działań programu Dostępność Plus.  

Warto także pamiętać, że na mocy ustawy powstała funkcja koordynatora ds. dostępności w podmiotach publicznych. Koordynatorzy dostępności to osoby, które często z dużym trudem, od podstaw obmyślają i wprowadzają w praktyce działania mające sprawiać, że seniorzy czy osoby z niepełnosprawnościami mogą sprawnie załatwiać swoje sprawy. Po to by efektywnie działać muszą wielokrotnie przekonywać innych pracowników do tego, że dostępność jest ważna. To koordynatorzy edukują, przekonują i działają dla osób ze szczególnymi potrzebami. Koordynatorzy są dziś obecni w prawie 3 tysiącach podmiotów  publicznych w całej Polsce pomagając w urzeczywistnianiu przepisów ustawy. Dziękujemy im dziś za ich pracę i mocno dopingujemy do dalszych działań, które służą  nie tylko osobom ze szczególnymi potrzebami.

5 urodziny to dobra okazja do świętowania ale i przypominienia, że dostępność nie zrobi się sama, nie można o niej zapominać i że nawet najlepsze przepisy prawa wymagają odrobimy życzliwości i dobrej woli. Bo dostępność zaczyna się od drugiego człowieka – ale nie powinna tylko od niego zależeć!